Oczytani dość dobrze wiedzą o tym, że ludzie dość często kupują te używane części samochodowe na złomowisku, bo na złomowisku da się nabyć błotnik w zaskakująco dobrym stanie wizualnym, równie dobrze można też zakupić jeden z elementów wykonanych z tworzywa, czyli jeden lub kilka detali pochodzących z deski rozdzielczej. Zamki do konkretnego modelu też da się nabyć na złomie, a niekiedy nawet ogumienie i to wraz z felgami. Problem tkwi tylko w tym, że opony powinny raczej pochodzić z samochodu, który nadmiernie skorodował, a jego właściciel sprzedał taki na złomie. W tego typu przypadkach opony, na których to przejechano zaledwie te kilkaset kilometrów to rzecz jasna ta prawdziwa cenowa okazja, ale jeśli pochodzą one z auta, które zaliczyło solidną kolizję, to nie powinny trafić do obiegu i to nawet wtedy gdy ich zużycie eksploatacyjne jest minimalne i praktycznie nie mają widocznych uszkodzeń. Takie ogumienie nadaje się wyłącznie do utylizacji, czyli musi pójść na recykling, bo w trakcie trwania stłuczki pojawiają się przeciążenia wynoszące setki „g”, a dokładniej setki razy przekraczające wartość ziemskiego przeciągania. Właśnie te przeciążenia niszczą wewnętrzną strukturę ogumienia, a nawet wywołują te wewnętrzne pęknięcia w stalowych felgach, które niestety trzeba poddać recyklingowi. Właśnie dlatego dobrze sprzedają się:
- Części do limuzyn zaliczane do tych w stanie dobrym
- Części do luksusowych aut typu coupe, zwłaszcza tych zabytkowych
- Części do klasycznych samochodów terenowych ze stałym napędem na cztery koła
- Części do popularnych modeli aut kompaktowych ze względu na znaczne zapotrzebowanie
- Części do najczęściej eksploatowanych pojazdów użytkowych
- Części powiązane z zabudowami specjalistycznymi
- Elementy wnętrza w stanie dobrym
- Elementy zaliczane do blacharskich góra z drobnymi uszkodzeniami.
Części, których nie można pozyskać ze złomu.
Prawda tkwi też i w tym, że używane części samochodowe ze złomu nie mogą być nie mogą być tarczami i klockami hamulcowymi. Pozyskiwanie tych właśnie części to bardzo zły pomysł i to nawet wtedy gdy są minimalnie zużytymi. Mowa tu o tym, że mechanicy stale zalecają kupowanie nowych części eksploatacyjnych, takich jak klocki, tarcze i amortyzatory. Może i wzięcie takowych od egzemplarza, w którym to padł silnik nie jest złym pomysłem, ale niektórzy obracający takimi częściami mogą nam sprzedać za niewielkie pieniądze lekko używane klocki hamulcowe z auta po solidnej kolizji drogowej. Takowe mogą się nawet odkształcić, a dokładniej utracić wymiary i to już tak raz na zawsze i dlatego powinny zostać poddane recyklingowi. Problem tkwi jak zwykle w tym, że nie uczciwi handlujący niestety sprzedają taki towar, a w trakcie montażu nabywca przekonuje się, że one nie pasują.
Tego typu dość nieprzyjemne przygody nadal się rzecz jasna trafiają, bo trudno w stu procentach kontrolować rynek części używanych, choć i tak istnieje cała masa części, które da się pozyskać z pojazdów, które kilka dni temu zaliczyły tę widowiskową kolizję.
Części w przypadku których wypadkowa przeszłość nie ma znaczenia.
Elementy wykonane z tworzywa i montowane na karoserii mogą być używanymi częściami samochodowymi pochodzącymi ze złomowiska, a dokładniej nawet tymi powypadkowymi. Nie ma w tym rzecz jasna totalnie nic złego, bo element taki jak jakaś listwa ozdobna z czarnego tworzywa nie ma wpływu na bezpieczeństwo. Coś w tym stylu jeśli chodzi o drzwi lub błotnik może nawet zostać zdemontowane i zgodnie z prawem można jeździć bez tych upiększających detali, bo one nie maja bezpośredniego wpływu na bezpieczeństwo jazdy. Nie mnie jednak pewnym kierowcom nie podoba się brak takich detali, bo to właśnie bez nich dany egzemplarz prezentuje się niezbyt ciekawie. Kluczowe znaczenie ma też i to, że w przypadku pewnych modeli pojazdów zabytkowych części ze złomowiska takie jak listwy z tworzyw są jedyną opcją, bo wykonanie takowej na drukarce 3d kosztuje dość wiele i nie na każdej da się wykonać dany egzemplarz przestrzenny. Dodatkowo zamienniki nie istnieją. Solidny minus tkwi także w tym, że nawet na złomowisku chcą za daną listwę lub za tylną kanapę tyle, co za typowe dwunastoletnie auto kompaktowe, ale z drugiej strony taka tylna kanapa może być tylko jedną z kilku używanych dostępnych w kraju.
Limuzyny.
Używane części samochodowe, którymi handluje się na złomowiskach to też te dość nietypowe, bo pewne modele limuzyn były produkowane tylko przez kilka lat i to w liczbie może tysiąca egzemplarzy w skali roku. Dlatego też nawet za części pochodzące z egzemplarzy powypadkowych płaci się jak za złoto, bo zamienniku się nie dostanie, a wykonanie takiej części od podstaw, czyli z kawałka drewna lub tworzywa kosztuje zaskakująco wiele. Wiele znaczy też i to, że specjaliści wytwarzający nietypowe części na zamówienie też mają dość napięte terminy i zaskakująco długie kolejki chętnych na usługi tych właśnie osób, czyli renowacja wiekowej limuzyny to bardzo wiele przeciwności.
Pojazdy takie jak luksusowe coupe.
Nie da się też ukryć tego, że auta takie jak luksusowe coupe wyprodukowane w ograniczonej liczbie egzemplarzy to także znaczny popyt na te używane części samochodowe. Mowa tu dokładnie o tym, że te pojazdy prawie nie trafiają na złomowiska, bo ratuje sia z nich jak najwięcej, a na złomowiska docierają głównie lawety z częściami stalowymi, które to można jedynie wrzucić do niszczarki. Właśnie dlatego popyt na części z tego właśnie źródła jest i pozostanie znacznym, jeśli chodzi o ten rodzaj pojazdów i to zwłaszcza wtedy gdy są to opcje wiekowe, bo takowe to też i znaczne problemy z dorobieniem nawet tej niezbyt dużej listwy ozdobnej u specjalisty.